Dbając o swoją skórę, nie zapominajmy o nakładaniu kosmetyków. Bardzo ważny jest jednak sposób aplikacji, a nie sam fakt, że nałożyliśmy je na skórę. Sprawdźmy, jakie błędy najczęściej są popełniane przy aplikacji kosmetyków.
Z upływem lat zmarszczki mimiczne oraz obwisła skóra są widoczne na dekolcie oraz szyi. O te miejsca należy dbać szczególnie, zwłaszcza jeśli zależy nam na młodym wyglądzie. W dekolt, podobnie jak w szyję, warto wklepywać krem, ten sam, którego używamy do twarzy. Po paru miesiącach na pewno zauważymy genialny efekt!
Co prawda duża ilość kosmetyków świadczy o tym, że jesteśmy świadomymi konsumentkami – wiemy, że jeden produkt nie zastąpi nam wszystkich kremów. Jednak ilość nakładanych kosmetyków wcale nie przełoży się na ich przyspieszone działanie. Możemy jedynie bardziej sobie zaszkodzić – zatkane pory skóry sprawią, że zaczną pojawiać się niechciane zaskórniki, czy wypryski. Skupmy się bardziej na oczyszczaniu, a nie smarowaniu skóry różnymi kremami.
Spiesząc się do pracy, czy do szkoły często smarujemy skórę. Kosmetyki najlepiej będą działały w momencie, kiedy zaczniemy je delikatnie wklepywać. Wtedy składniki odżywcze łatwiej dostaną się w głąb skóry. Dodatkowo taki delikatny masaż może sprawić, że polepszy się ukrwienie skóry, co wpłynie na pewno na jej wygląd oraz transport składników odżywczych.
Początkowo mylnie twierdzimy, że większa ilość podkładu lepiej zakryje nasze niedoskonałości. Nasze pierwsze makijaże nie wyglądają zbyt dobrze. Wizażyści podkreślają, że liczy się jakość podkładu, a nie jego ilość. Podkład można nakładać palcami lub specjalną gąbeczką przeznaczoną do tego celu. Jeśli chcemy, by trzymał się dłużej, warto go wklepywać, podobnie jak krem.
Nawet najlepszy i najdroższy krem lub serum nie pomoże nam w momencie, kiedy wcześniej nie oczyścimy skóry z m.in. nadmiaru sebum. Oczyszczanie jest podstawą każdej pielęgnacji.
Po kąpieli nasza skóra jest wysuszona przez wodę, często posiadającą dużą ilość kamienia. Ważne jest odpowiednie zaaplikowanie balsamu do ciała zaraz po umyciu się. Balsam nakładamy kolistymi ruchami, wmasowując go w skórę. Na lekko wilgotne ciało można również użyć oliwki.
Skóra pod oczami jest wyjątkowo cienka i delikatna. Mocne masowanie jej i nakładanie dość ciężkiego kremu może skończyć się podrażnieniem i zaczerwienieniem. Już po 25. roku życia warto stosować kremy pod oczy. Mają formę lekkiego żelu, który wklepujemy opuszkami palców. W składzie posiadają wyciąg z bławatka, rumianku, a także często łagodzący aloes.
Każda z nas ma na pewno ulubiony krem do twarzy. Niestety skóra bardzo szybko przyzwyczaja się do takich samych składników mineralnych. Początki używania danego produktu dają spektakularne efekty, jednak z czasem efekt “wow” jest znacznie mniejszy. Warto zmieniać krem do twarzy raz na pół roku, by skóra miała dostęp do innych składników odżywczych.
Popełniamy często podobny błąd – po zmycia makijażu za pomocą mleczka przechodzimy od razu do nakładania kremu. Pomijamy z kolei mycie twarzy za pomocą żelu lub pianki do twarzy oraz nie używamy toniku. To bardzo szkodzi naszej skórze, która ma nieprawidłowe pH, ale również nie jest odpowiednio oczyszczona z resztek zanieczyszczeń oraz makijażu.
Efekt glossy uzyskany za pomocą rozświetlacza nie ma nic wspólnego z błyszczącą skórą. By kosmetyki dobrze się utrzymywały na skórze, a także by wyglądała ona zdrowo, warto wcześniej ją zmatowić. Pomoże nam w tym odpowiednie oczyszczanie, ale również bibułki matujące oraz bazy pod makijaż.
Przeczytaj też: Stosowałyście olej kokosowy na włosy? Sprawdźcie, czy nie jesteście w grupie, która powinna przestać to robić
Zdjęcie główne: Karolina Grabowska/ pexels.com